Nie wiem czemu tyle tu tej krytyki, bo uważam, że całkiem niezły ten "Rekrucik". I to nie tylko ze względu na Colina Farrela, czy Al Pacino. Oprócz gry aktorskiej uważam scenariusz za ciekawy i nawet zaskakujący, film trzyma w napięciu (naszczęście nie ze względu na krwawą jatkę, jak to czasem bywa w thrillerach). Dla mnie był to dobrze spędzony wieczór, nie żałuję.