fragment "Biografii" niewykształconej aktorsko , drewnianej, sztucznej Jennifer ;)
Gdy miała 10 lat jej rodzina zamieszkała w Los Angeles. Jennifer szybko znalazła pracę w
programie produkcji Disneya "Kids Incorporated". Zaczęła grywać małe rólki w filmach i
serialach telewizyjnych. Popularność przyniosła jej...
Choć Jennifer z wyglądu średnio przypomina Audrey, moim zdaniem poradziła sobie z tą rolą bardzo dobrze. Udało jej się wykreować ładny akcent i manierę Audrey (#niepopularnaopinia). Jak na film TV, wyszło naprawdę w porządku. Zwięźle ukazana historia (choć czasami trochę nudna), fajny motyw przerywania historii...
Ja nie bardzo rozumiem. Jesli to jest autobiografia Audrey to powinni pokazac ja od rozpoczecia nauki w szkole baletowej az po prace z UNICEF-em i smierc, tak? Nie ogladalam tego ale juz mi nie pasuje do autobiografii glowne zdjecie ktore nie ukazuje jej w prawdzimy zyciu tylko w Sniadaniu u Tiffany'ego i fakt ze na...
więcejkina, a zagrała ją aktorka bez talentu, z fałszywymi emocjami na twarzy i bladym spojrzeniem. Żal, bo jest wiele aktorek, które poradziły by sobie z ta rolą.
Jennifer kompletnie tu nie pasuje...matko dla mnie to niepojęte, zeby w ogóle ktos podejmował próby zastąpienia Audrey kims innym. Bo ta kobieta byla niepowtarzalna i nikt nie jest w stanie jej grać. pod zadnym wzgledem zadna aktorka nigdy jej nie dorówna.!
nad tym filmem nie ma potrzeby się rozwodzić. jest słaby, po prostu...kto wpadł na pomysł, żeby nakręcić biografię AH? nikt nie jest w stanie nawet zbliżyć się do jej wizerunku. JLH starała się jak mogła, czasem nawet przypominała sobie o pewnych charakterystycznych dla Audrey gestach...nie jej wina, że to nie mogło...
więcejWg mnie to faktycznie dramat... Kto wybrał do tej roli Jennifer? Chyba ktoś ślepy.. Patrząc na nią próbowałam sobie 'wkleić' twarz Audrey, przypominałam sobie jej sposób mówienia i inne takie charakterystyczne dla Hepburn rzeczy, które ten film położył.. Myślałam, że będzie to coś lepszego. Pozostali aktorzy też tacy...
więcejNiestety, po raz kolejny sensacja i tajemnica, zwyciężyła w biograficznym filmie. Reżyser skoncentrował się na wątku, który wielbicieli talentu Audrey powinien interesować najmniej.
A Jennifer daleko, daleko, daleko do Audrey, i chyba sama to musi widzieć patrząc na siebie na ekranie.
Pomijam fakt głupot niektórych...
Już w pierwszym ujęciu Jennifer Love Hewitt w filmie, wiedziałem, że jest zupełnie nieodpowiednią aktorką do zagrania Audrey Hepburn. Dlaczego? Odpowiedź brzmi: CHARYZMA. Potrzebna jest charyzma, aby móc zagrać charyzmatyczną Hepburn. Love Hewitt nie posiada tej cechy. Poza tym, ma zbyt obfity biust, co wyraźnie było...
więcejwystarczy obejrzeć czołówkę aby ustalić, że JLH była producentką filmu co chyba wszystko wyjaśnia. Nie nastawiałam się zbyt pozytywnie ale podobała mi się w stylizacji "Śniadania u Tiffaniego". Co do reszty nie zagrała źle ale jako Audrey zwyczajnie mi nie pasuje. Chociaż plus za starania- gesty i styl mówienia były...
więcej